Brainmed.pl – blog psychologiczny

Kategoria -Nowości

Neurofeedback u dentysty

neurofeedback

NAJNOWSZE PSYCHOLOGICZNE INNOWACJE NAUKOWE W SŁUŻBIE STOMATOLOGII W GLIWICACH

Gabinet stomatologa, na fotelu siedzi pacjent, na głowie ma dziwnie wyglądające słuchawki, jest też podłączony do monitora rejestrującego obraz jego fal mózgowych. Pacjent wytężonym wzrokiem intensywnie wpatruje się w tablet, na którym wyświetlane są specjalne gry – i w tym samym momencie dzieje się rzecz niewiarygodna: stojący nieopodal helikopter zaczyna się unosić… Scenariusz najnowszego filmu Jamesa Camerona? Plan filmowy Ridleya Scotta?

Nie! Gliwice! Gabinet dentysty!

Gliwicki gabinet pionierem jedynym w swoim rodzaju

Dentysta z Gliwic, dr Marcin Krufczyk, nie tylko nie boi się zastosowania najnowszych technologii, ale wręcz zdecydowanie po nie sięga, poszukując ich nie tylko w obszarze stomatologii, ale odważnie wdrażając innowacyjne rozwiązania z innych dziedzin nauki, np. znany z psychologii i neurologii neurofeedback.

Dr Krufczyk jako stomatolog doskonale zdaje sobie sprawę jak poważną barierą w sięganiu po pomoc stomatologiczną jest strach przed bólem związanym z dentystycznymi zabiegami, czyli dentofobia. Dlatego gliwicki dentysta w poszukiwaniu metod zwalczania tego wciąż niezmiernie powszechnego lęku śmiało sięga po metody dotychczas zarezerwowane dla zupełnie innych dziedzin nauki. Gabinet Dentysta.eu w Gliwicach to pierwszy w Polsce gabinet stomatologiczny, w którym pacjenci w celu ukojenia uczucia strachu przed zabiegiem mogą skorzystać z sesji z Puzzlebox Orbit, czyli z tzw. braincopterem, sterowanym w całości falami mózgowymi.

Dentofobia ma się świetnie – dentysta Gliwice w akcji

Gliwicki dentysta już w 2010 r. rozpoczął poszukiwania skutecznej metody na pokonanie dentofobii. W tym celu przeprowadził badanie w formie anonimowej ankiety internetowej na próbie 3500 respondentów nie tylko z całej Polski, ale również z innych krajów, a następnie – dla potwierdzenia osiągniętych wyników – w formie drukowanej ankiety. Wyniki badań nie pozostawiały złudzeń: aż 43% ankietowanych wskazało strach przed bólem jako główną przyczynę rzadkich wizyt w gabinecie dentysty (lub ich całkowitego braku!). Co więcej, prawie 15 % przebadanych określiło, że strach przed wizytą u dentysty jest dla nich wręcz paraliżujący.

dentysta Gliwice

dentysta Gliwice

Nic zatem dziwnego, że w obliczu tak przygnębiających statystyk dr Krufczyk intensywnie dąży do ograniczenie stresu pacjentów do absolutnego minimum. Stąd u gliwickiego dentysty znacznie szersze spojrzenie na zagadnienie dentofobii i poszukiwania metod zmniejszania napięcia pacjentów w najnowszych osiągnięciach naukowych z zakresu psychologii. W ten właśnie sposób dr Krufczyk natrafił na neurofeedback oraz sterowany falami mózgowymi braincopter.

Neurofeedback i braincopter w Gliwicach

Neurofeedback, inaczej EEG biofeedback, jest stosunkowo młodą metodą neurorehabilitacji, czerpiącą z psychoterapii oraz neurofizjoterapii. Opiera się ona na rejestracji i automatycznej analizie elektrycznej czynności mózgu, wykorzystując dwa współpracujące ze sobą zestawy komputerowe do monitorowania oraz trenowania wytwarzanej przez pracujący mózg czynności bioelektrycznej. Ludzki mózg pod wpływem aktywności neuronów nieustannie wytwarza fale elektromagnetyczne, zaś określone wzorce bioelektryczne fal, możliwe do odczytania z zapisu EEG lub QEEG, wyrażają określone stany mentalne oraz fizjologiczne człowieka, takie jak np. czuwanie lub sen, czy też napięcie psychiczne bądź stan relaksu.

braincopter w leczeniu dentofobii

braincopter w leczeniu dentofobii

Osoba poddawana treningowi w ramach neurofeedbacku otrzymuje informację zwrotną (feedback) o wzroście aktywności mózgu w pożądanej czynności bioelektrycznej fal mózgowych. Przykładowo, Puzlebox Orbit czyli stosowany w gabinecie gliwickiego dentysty helikopter sterowany za pomocą fal mózgowych, służy do samoregulacji aktywności mózgu poprzez zwiększenie bądź zmniejszenie aktywności w odpowiednim paśmie częstotliwości fal elektromagnetycznych. Helikopter będzie się wznosił, gdy jego użytkownik będzie wytwarzać fale o pożądanej częstotliwości, czyli zwiększy poziom swojej koncentracji bądź umysłowej relaksacji (a zatem obniży poziom stresu). Zmiany zachodzące w pożądanym kierunku (czyli np. większa koncentracja użytkownika czy też jego relaks i odprężenie) są nagradzane i pozytywnie wzmacniane – helikopter wznosi się dzięki nim coraz wyżej.

Neurofeedback a dentofobia

W gliwickim gabinecie stomatologicznym każdy pacjent odczuwający lęk przez zabiegiem dentystycznym ma możliwość skorzystania z sesji neurofeedbacku z wykorzystaniem Puzlebox Orbit trwającej nawet do 60 minut. Jest to czas w zupełności wystarczający do osiągnięcia stanu odprężenia, a tym samym zminimalizowania stresu przed kontaktem z dentystą. Pacjent jest wprowadzany w stan relaksu, koncentrując się na spowodowaniu wznoszenia się helikoptera, a dzięki temu zasiadając na fotelu dentystycznym jest zrelaksowany i wciąż jeszcze zaabsorbowany dopiero co zakończonym treningiem metodą neurofeedbacku, co pozytywnie wpływa na pokonanie dentofobii i przełamanie bariery lęku przed bólem powodowanym leczeniem dentystycznym.

Biofeedback przejmij kontrolę nad ciałem

Brain waves

Możemy nie zdawać sobie z tego sprawy, ale codziennie przeglądając się w lustrze korzystamy z najprostszego z możliwych biofeedbacków. Lustro daje nam informacje odnośnie tego, jak wyglądamy i pośrednio tego, co dzieje się w naszym organizmie. Widać zaczerwienienie, widać bladość, widać pot. My sami możemy też przykładowo ćwiczyć przed lustrem przyszłe występy publiczne i wizualizując je,  odpowiednio się do nich przygotować. I chociaż wartość lustra jest nie do przecenienia, to jeśli idzie o zdobywanie wiedzy na temat fizjologicznych wskaźników, lepiej jest posłużyć się specjalistyczną aparaturą. Biologiczne sprzężenie zwrotne w skrócie zwane biofeedbackiem jest metodą, pozwalającą na uzyskanie informacji na temat tego, co dzieje się wewnątrz organizmu człowieka i jak stan fizyczny powiązany jest z aktualnym stanem psychicznym. Wykorzystuje ogromny potencjał, który tkwi ukryty w środku każdego z nas. Za pomocą różnych urządzeń mierzony jest wybrany parametr fizjologiczny, a informacja na ten temat jest przekazywana osobie korzystającej z biofeedbacku w formie graficznej (np. wykresy lub gry) oraz dźwiękowej. Dzięki temu uczy się ona siebie i własnych reakcji, co pozwala w dalszej kolejności świadomie kontrolować czynności fizjologiczne do tej pory pozostające poza świadomością. Rodzajów biofeedbacku jest wiele. I tak wyróżnić możemy:  Czytaj dalej

Wariograf współczesnym nosem Pinokia?

wariograf

Nie ma się co oszukiwać- kłamstwo jest wpisane w ludzką naturę i nie ma na tym świecie człowieka, który w swoim życiu mówiłby tylko i wyłącznie prawdę. Od zarania dziejów ludzie zastanawiają się też, w jaki sposób można stwierdzić, czy ktoś kłamie czy nie.

Już starożytni próbowali wykazać, że kłamstwo ma krótkie nogi i można łatwo je odkryć. W 1500 roku przed naszą erą Indianie wykorzystywali do wykrywania oszustw osła i kaganek. Nasycali ogon zwierzęcia pozostałością z lampki oliwnej i umieszczali je w ciemnym namiocie. Następnie do namiotu wchodziła osoba podejrzana o kłamstwo, której zadaniem było pociągnięcie osła za ogon. Informowano ją wcześniej jedynie o tym, że jeśli osioł przy tej czynności ryknie, świadczyć to będzie o tym, że ta osoba jest kłamcą. I tak oto po wyjściu z namiotu oglądano ręce poddanych badaniu i jeśli były czyste, znaczyło, że „magiczny” ogon osła nie został wcale dotknięty. To zaś świadczyło dalej o tym, że kłamca chciał po prostu w ten sposób uniknąć zdemaskowania. Chińczycy uważali natomiast, że emocjonalne napięcie wywołane przez kłamstwo ma swoje odzwierciedlenie w fizjologii powodując zaprzestanie ślinotoku. Dlatego też osoby oskarżone o przestępstwa musiały brać do ust garść suchego ryżu. Po przesłuchaniu wypluwały go i jeśli ryż nadal był suchy to osoba zostawała uznana kłamcą. Afrykańskie plemiona wykorzystywały czarownika, który podczas tańca obwąchiwał oskarżonego i na podstawie jego zapachu dokonywał werdyktu. W średniowieczu zaś oceniano domniemaną niewierność kobiet przykładając palec do jej nadgarstka mierząc tym samym puls. Czytano nazwiska potencjalnych kochanków wychodząc z założenia, że puls przyśpieszy przy odczytaniu tego rzeczywistego. Lata mijały, metody ewoluowały, jednak założenie pozostawało to samo- człowiek wykazuje fizjologiczne objawy podczas mówienia nieprawdy. Dopiero rozwój technologiczny sprawił, że możliwe stało się stworzenie maszyny rejestrującej parametry fizjologiczne związane z pobudzeniem emocjonalnym, które może występować przy kłamstwie. Owo urządzenie to wariograf, inaczej zwany poligrafem lub detektorem kłamstw. Wynaleziony on został w 1921 roku przez Johna Augustusa Larsona. Czytaj dalej

Neurofeedback – nowoczesny sposób na trening mózgu

neurofeedback

Neurofeedback i biofeedback to terminy, które powoli i nieśmiało przedostają się do naszego słownika. Coraz częściej możemy o nich usłyszeć lub przeczytać.  Zwiększa się liczba placówek, które w swojej ofercie mają „coś”, co nazywają treningiem neurofeedback. Co więc kryje się pod tymi obco brzmiącymi nazwami? Czym właściwie jest neurofeedback? Na jakiej zasadzie działa? Skąd wynika jego rosnąca popularność?

Od NASA do sportu i służby zdrowia
Biofeedback to inaczej biologiczne sprzężenie zwrotne. Jest to metoda, dzięki której człowiek dowiaduje się, co dzieje się w jego organizmie, a ściślej mówiąc otrzymuje informacje o zmianach swojego stanu fizjologicznego. Zmiany te są monitorowane przez odpowiednie urządzenie (np. komputer) i to właśnie ono dostarcza człowiekowi informacji zwrotnych. Otrzymując te informacje można nauczyć się świadomie kontrolować i modyfikować funkcje, które normalnie są regulowane nieświadomie, takie jak reakcja skórno-galwaniczna skóry, napięcie mięśni, fale mózgowe czy oddech. Biofeedback może więc występować pod różnymi postaciami. Jedną z nich jest neurofeedback, czyli biofeedback EEG (elektorencefalograf) wykorzystujący potencjał i zdolności naszego mózgu. Zanim neurofeedback trafił do medycyny klinicznej, został wykorzystany w NASA przy szkoleniu astronautów oraz pilotów, czyli osób obciążonych dużym stresem. Pozytywne działanie biologicznego sprzężenia zwrotnego na walkę z napięciem przedstartowym zostało zauważone również w wyczynowym sporcie. Jednym z najbardziej znanych polskich sportowców, którzy wykorzystali potencjał tkwiący w biofeedbacku był Adam Małysz.

Ureguluj swoje fale mózgowe
Wyobraź sobie teraz, że siedzisz na wygodnym fotelu, do głowy i uszu masz przyczepione elektrody, które podłączone są również do urządzenia EEG. Naprzeciwkowidzisz monitor, na którym pojawia się coś, co wygląda na grę komputerową. Twoim zadaniem jest sterowanie samochodem. Tyle tylko, że nie masz joysticka, klawiatury ani konsoli. Narzędziem, które ma poruszać pojazdem jest  twój własny mózg. Sterowanie grą za pomocą myśli to już nie melodia przyszłości, ale rzeczywistość, w której uczestniczmy. Elektrody podczas takiej sesji odbierają fale mózgowe i przekazują je dalej do urządzenia. Terapeuta widzi je w postaci wykresu, zaś pacjent w postaci gry komputerowej. Jeśli zadanie (poruszanie samochodem) wykonywane jest poprawnie, co oznacza aktywność fal mózgowych w pożądanej częstotliwości, to nagradzane jest to punktami lub sygnałami dźwiękowymi. Nagrody te są swoistą motywacją dla mózgu. Tak właśnie działa neurofeedback. Dzięki tej technice człowiek uczy się aktywowania i wzmacniania pożądanych (w zależności od celu) częstotliwości fal mózgowych oraz osłabiania tych niepożądanych. W konsekwencji po takim treningu człowiek może już to robić bez udziału „maszyny”. Czytaj dalej