Nasze słowa i czyny mają wielką moc. Większość z nas nawet nie wyobraża sobie jak siła sugestii wpływa nie tylko na innych, ale i na nas samych. Dzięki sugestii możemy polepszyć swoją osobowość, stan bycia czy nawet funkcje organizmu. Obecnie siła sugestii jest omawiana tylko wobec takich dziedzin jak psychoterapia i hipnoza. A jednak w życiu codziennym każdego z nas sugestia odgrywa ogromną rolę. To na niej opiera się w dużym stopniu wychowywanie dzieci. Posługują się nią lekarze, politycy, praktycznie każdy z nas, często nie będąc temu świadomym.
W literaturze psychologicznej istnieją dwie definicje sugestii. Pierwsza, wcześniejsza zakłada. że sugestia wiąże się z zaburzeniem emocjonalnym człowieka. Druga określa sugestię, jako stan wewnętrzny, przejawiający się w zachowaniu człowieka poprzez sugerowanie.
Jean M. Charcot, profesor paryskiego szpitala a zarazem nauczyciel Zygmunta Freuda przedstawiał pierwszą definicję. Współczesna definicja sugestii przedstawiana jest przez psychologa Uniwersytetu w Londynie Hansa J. Eysencka. Według niego nie ma cech sugestii są tylko jej typy
- sugestywność pierwotna – dotyczy czynności ruchowych,
- sugestywność wtórna – zmysłowa
- sugestywność prestiżu – interakcje społeczne
Sugestię najczęściej stosuje się werbalnie ( za pomocą słów), ale także i za pomocą gestów, mimiki, intonacji głosu (niewerbalnie). Tak naprawdę, w komunikacji międzyludzkiej sugestia ma wiele form. Może być zarazem i rozkazem, prośbą, perswazją, poradą, nakazem, poleceniem, ale również znakiem. Może być również przekazywana wprost bądź metaforycznie.
Psycholog, Philip Zimbardo swoimi eksperymentami i badaniami potwierdza, że dzięki sile sugestii możemy wpłynąć na nasz organizm np. na ciepłotę ciała, ilość uderzeń serca czy ciśnienia krwi. Zimbardo w jednym ze swoich eksperymentów kazał badanym skupić się na swoich rękach. Jedna ręka badanych miała być zimna, druga coraz bardziej ciepła. Jaki był tego efekt? Odnotowano różnicę w ciepłocie rąk o 4 stopnie i to zaledwie w przeciągu kilkunastu minut. Z medycznego punktu widzenia jest to niemożliwe. Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, co opisuje Tadeusz Bilikiewicz o joginach – potrafią wstrzymać czynność serca przez 30 sekund czy wprowadzić się w stan letargu.
Inny psycholog, L. Wolberg sugerował badanym pod hipnozą, że jedzą masło i popijają je bulionem. Po analizie dwunastnicy stwierdzano duże ilości enzymów trawiących tłuszcze. W następnym eksperymencie powiedziano badanym, że wypijają dużą ilość wody z naczynia, które de facto było puste. Co stwierdzono? Wzrost ilości wydalanego moczu z równoczesną utratą płynów ustrojowych.
Wydaje nam się, że wiele funkcji naszego organizmu jest niezależne od naszej woli. Jednak odpowiedni trening doprowadzić nas może do kontroli tychże procesów. Kolejnym przykładem siły sugestii na chorego jest efekt placebo.
Znachorzy, bioenergoterapeuci umiejętnie używają siły sugestii. Dają chorym wiarę w wyleczenie. Jak wielka jest ta siła? Wystarczy poczytać o plemionach, praktykujących magię. Szaman rzuca na grzesznika czar bądź przekleństwo. Nie używa przemocy, a ukarany umiera ( np. poprzez stres związany właśnie z klątwą bądź depresją z nią związaną).
Za kolejny przykład posłużyć może morderstwo pewnego francuza. Sprawa przez wiele lat nie została wyjaśniona przez policję, gdyż sekcja zwłok na nic nie wskazywała. Mężczyzna miał jedynie delikatnie nakłucie na ramieniu. Po latach winowajca sam przyznał się do winy i powiedział jak to się stało. Zawiązał mężczyźnie oczy i następnie ukłuł w ramię, mówiąc mu, że przeciął właśnie żyły i czeka aż się wykrwawi. Oczywiście pojawiło się kilka kropel krwi, jednak miejsce rany zbrodniarz polewał tylko ciepłą wodą. Po 40 minutach mężczyzna zmarł.
Sugestia wpływa również na to jak mogą nas postrzegać inni. W latach 60. Pewien amerykański psycholog, Robert Rosenthal przeprowadził eksperyment w szkole podstawowej. Wykonał wiele testów na inteligencję wśród uczniów rozpoczynających naukę w West Coast w San Francisco. O wynikach testów Rosenthal poinformował nauczycieli, wskazując klasę z najlepszymi wynikami. Jakie były rezultaty tego badania po upływie czasu? Nauczyciele wskazywali na ponadprzeciętną wiedzę i umiejętności tychże dzieci. Jednak Rosenthal wprowadził pedagogów w błąd i tak naprawdę wskazał przypadkową grupę uczniów. Sprawdziło się to, co przewidział – dzieciom, które nauczyciele uważali za bardziej uzdolnione od reszty poświęcali więcej czasu, co powodowało rzeczywisty wzrost inteligencji tych uczniów. W psychologii to badanie nazywane jest efektem Rosenthala bądź efektem Pigmaliona. To właśnie tym efektem posługują się trenerzy, psycholodzy i inni ludzie pracujący z ludźmi.
Siłę sugestii można zbadać optycznie. Który odcinek linii jest krótszy?
Tak naprawdę, oba odcinki są takie same. Można je zmierzyć.
O technikach sugestii napiszę w następnym artykule. Na sam koniec, dość popularny kawał, który w pewien sposób odzwierciedla siłę sugestii.
Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato… sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę… kto to jest?
- To córka Kulczyka!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
- Wie Pan… ale ja nie szukam męża dla mojej córki…
- Ależ to wiceprezes Orlenu.
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną – mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba, że tak!